O jedenastej zapaliły się maty służące jako dach i w kościele nie było już czym oddychać. Mężczyźni woleli zginąć, niż się wolno dusić, więc jeden po drugim zaczęli wyskakiwać przez okno zakrystii. I jeden po drugim padali przeszyci kulami.
![](https://swiecinapomoc.pl/wp-content/uploads/sites/5/2018/11/Saint_Paul_Denn-802x400.jpg)
O jedenastej zapaliły się maty służące jako dach i w kościele nie było już czym oddychać. Mężczyźni woleli zginąć, niż się wolno dusić, więc jeden po drugim zaczęli wyskakiwać przez okno zakrystii. I jeden po drugim padali przeszyci kulami.
Zaczął więcej rozmyślać o swoim przeszłym życiu i o tym, jak wielki ciążył na nim obowiązek pokutowania za nie. Wtedy też zrodziło się w nim pragnienie naśladowania świętych. I nie tyle zastanawiał się nad szczegółami, ile raczej obiecywał sobie, że przy łasce Bożej dokona tego, czego oni dokonali