Ojciec Pio był człowiekiem szorstkim, szorstkim z natury, lecz w istocie niezmiernie dobrym, nie potrafiącym wyrządzić najmniejszej nawet przykrości.

Ojciec Pio był człowiekiem szorstkim, szorstkim z natury, lecz w istocie niezmiernie dobrym, nie potrafiącym wyrządzić najmniejszej nawet przykrości.
Mimo że miała już wtedy siedemdziesiąt sześć lat, biła od niej taka siła, że wydawała się młodsza od nas wszystkich. Miała głębokie i łagodne spojrzenie. Podeszła do mnie i czule mnie objęła. Nigdy nie zapomnę tego uścisku.
Ze swoją wiarą Pier Giorgio musiał się z trudem i determinacją przebijać przez „religijność” własnego domu: przez sztywne i ściśle limitowane „praktyki” – obowiązkowe, ale „bez przesady”; przez skamieniałą rutynę, ocierającą się o bigoterię
Joanna doznała wiele cierpień duchowych. Widziała, że jest w stanie skutecznie doradzać innym, sama zaś nie zawsze mogła uporać się z sobą. Trapiła ją „ciemna noc duszy”: dręczyły momenty całkowitego zwątpienia. Pokusy te nachodziły ją przez ponad czterdzieści lat. Odpowiedzią było wierne przylgnięcie do Boga.
Błogosławiona Matka Teresa z Kalkuty uchodziła w świecie za przykład osoby, która odniosła wielki sukces, choćby i w kategorii misyjnego dzieła pomocy najuboższym. Dopiero jednak po jej śmierci okazało się, jak bardzo w głębi duszy cierpiała.
Słyszeliście może o św. Peregrynie, wywodzącym się ze średniowiecznej Italii patronie chorych na raka? Nazywał się Pellegrino Laziosi, jakkolwiek istnieje
Wiedzmy, iż święci w niebie nie wpadli w stan takiego zachwytu nad własną szczęśliwością, że zapomnieli o tych, których pozostawili na ziemi.
Św. Juda Tadeusz odbierał i nadal odbiera cześć jako patron od spraw beznadziejnych.
Doczesne szczątki św. Rity, są widzialnym znakiem tego, czego Bóg dokonuje w historii, gdy napotyka serca otwarte na Jego miłość