Dla chrześcijan od samego początku było jednak jasne, że mowa aniołów jest śpiewaniem, w którym cały blask rozgłaszanej przez nich wielkiej radości jest odczuwany jako teraźniejszość.
Kategoria: o świętych
Św. Jan Paweł II, św. O. Pio i współczucie dla cierpiących
W sposób szczególny oddał się on – jak to wyraził Sobór – kierownictwu duchowemu, szczodrobliwie spiesząc z pomocą duszom, by odkryły i doceniły dary i charyzmaty, których Bóg udziela tak, jak chce, w swojej jakże tajemniczej dobroci
Czarna Madonna, Niepokalana
Niektórzy mówią, że ściemniała od palonych przed obrazem świec – to raczej jednak oni „ściemniają”… Kościół mówi o Niej: Niepokalana. I mówi o Niej (powtarzając za Bogiem): „wypełniona Łaską”.
Św. Andrzej i koniec małej stabilizacji
Wielu z nas wpada w pułapkę polegającą na tym, że to, co budujemy, uważamy za ostateczne i najlepsze. Nawet jeśli zewnętrznie, podkreślając nasze chrześcijaństwo, mówimy o wewnętrznej wolności, przemijalności i pokorze wobec życia
Śmierć z rąk chińskich bokserów
O jedenastej zapaliły się maty służące jako dach i w kościele nie było już czym oddychać. Mężczyźni woleli zginąć, niż się wolno dusić, więc jeden po drugim zaczęli wyskakiwać przez okno zakrystii. I jeden po drugim padali przeszyci kulami.
To właśnie wtedy zaczyna się niebo
Niebo to będzie coś więcej niż dobro, na które zasłużyliśmy dobrym życiem. To byłaby tylko sprawiedliwość mierzona ludzką, ziemską miarą. Niebo będzie aktem miłosierdzia
Bóg czyni cuda za wstawiennictwem ks. Jerzego
Chrześcijanie pozbawieni nadziei głoszą, że era cudów już minęła. Tymczasem to nie cuda są wyschłym źródłem, lecz nasza wiara.
Czy święci balują w Niebie? Czyli o tym, co po śmierci
W tym obrazie wielkiej uczty nie jest istotne wieczne jedzenie (…) Być może tak właśnie trzeba pojmować wieczność i zmartwychwstanie
Śmierć i pierwszy cud św. Róży z Limy
Przeżywała trwogi duszy oraz blady strach, gdy myślała o tajemnicy swego przeznaczenia. Dręczyła ją myśl, że mogłaby utracić Jezusa, i „wówczas ciemniało jej z trwogi w oczach, kiedy spoglądała w przepastną otchłań wyroków Bożych”
Nawrócenie rannego Ignacego
Zaczął więcej rozmyślać o swoim przeszłym życiu i o tym, jak wielki ciążył na nim obowiązek pokutowania za nie. Wtedy też zrodziło się w nim pragnienie naśladowania świętych. I nie tyle zastanawiał się nad szczegółami, ile raczej obiecywał sobie, że przy łasce Bożej dokona tego, czego oni dokonali